
Nie jestem ekspertem, jestem praktykiem. Jeśli ktoś liczy na to że wpis wydrukuje jako ściągę na jakiś egzamin z stylistyki gdzie potrzeba suchej teorii - może być zaskoczony wynikiem🤣
Ten kto ją ma, ten wie. Figura typu gruszka to utrapienie. Dziecięce docinki ze strony zarówno dziewczyn jak i chłopaków na temat wielkiego siadu, nie mają pojęcia ile serca wkładasz w trening żeby to zmalało... Albo teksty Jabłek "Ale ty jesteś szczupła to nie masz problemu" co z tego że "szczupła" skoro proporcje są zabużone, i w efekcie Ty mimo że nosisz XL prezentujesz się lepiej niż ja z XS? Ale dość życia, czas zawalczyć o uśmiech i nauczyć się radzić sobie z wybrykiem natury:
Ten kto ją ma, ten wie. Figura typu gruszka to utrapienie. Dziecięce docinki ze strony zarówno dziewczyn jak i chłopaków na temat wielkiego siadu, nie mają pojęcia ile serca wkładasz w trening żeby to zmalało... Albo teksty Jabłek "Ale ty jesteś szczupła to nie masz problemu" co z tego że "szczupła" skoro proporcje są zabużone, i w efekcie Ty mimo że nosisz XL prezentujesz się lepiej niż ja z XS? Ale dość życia, czas zawalczyć o uśmiech i nauczyć się radzić sobie z wybrykiem natury:
Co pomoże ubiór Gruszce, czym ma się kierować podczas zakupów? Na podstawie mojego 10letniego stażu z tą wredną figurą:
Równoważenie proporcji sylwetki - motto dla Gruszki - odciągniecie uwagi od problematycznych stref i zwrócenie jej ku smukłej i delikatnej górze
Jasne powiększa, ciemne pomniejsza - trzeba o tym pamiętać podczas zakupów
Spodnie: ciemne i wąskie - taktyka prosta i powszechnie znana.

No a co jeśli kochamy jasne lub wzorzyste spodnie? Dłuższa góra zakrywające to co najbrzydsze - bryczesy i siad. Prosta w kroju koszula czy narzutka pozbawi wizualnie talii, ale równocześnie wyrówna dół z górą.
To samo tyczy się spódnic i sukienek. Tu mamy jeszcze dodatkowe pole do manewru - krój:
Wybieramy rozkloszowane - które bardzo ładnie dzięki szerszemu dołowi sprawiają wizualnie - że nogi wyglądają lepiej, wyglądają drobno przy otaczającym je dużym kole z spódnicy.
Dopasowane? Tak ale przemyślane. Chcesz wyglądać świetnie w dopasowanej sukience? Pomyśl o okolicznościach. Do zdjęć do dopasowanej sukienki założysz szpilki, nogi będziesz mocno spinać mięśnie żeby kryć bryczesy i włala - zdjęcia jak z okładki!
Możesz również tutaj tak samo jak w przypadku spodni "równać" sylwetkę dłuższą luźną górą.
Taki sam kolor np czarny spodni/rajstop/zakolanówek jak butów - efekt wydłużenia i wyszczuplenia nogi.

Odpada niestety - krój bombka 😭 Wystarczy spojrzeć na screny z nagrań - pomimo dobrego ustawienia kamery - kamera poniżej pasa i skierowana lekko w górę co optycznie dodaje wzrostu i wysmukla, a do tego szpile 12cm - i tak wygląda to masywnie i topornie:
Taki sam kolor np czarny spodni/rajstop/zakolanówek jak butów - efekt wydłużenia i wyszczuplenia nogi.

Odpada niestety - krój bombka 😭 Wystarczy spojrzeć na screny z nagrań - pomimo dobrego ustawienia kamery - kamera poniżej pasa i skierowana lekko w górę co optycznie dodaje wzrostu i wysmukla, a do tego szpile 12cm - i tak wygląda to masywnie i topornie:
I nie robimy zamiany: góra czarna, dół biały - bo nawet maksymalne spinanie mięśni nie pomoże. Dowód:
A skoro już o butach mowa....
Szpilki, obcasy, koturny - wszelkie szczudła zostały właśnie po to stworzone, wydłużają nogi, dzięki czemu wizualnie równoważą dysproporcje.
O ile w koturnach da się przejść po polskich drogach i będzie ok, to obcasy już są mniej praktyczne i mają ograniczenie w dniu codziennym. Najłatwiej wyjść dobrze na zdjęciu, a wraz z aparatem schować szczudła i wrócić na ziemię.
Bo czy wyjdziesz w szpilach na ulicę? No chyba że wybierasz się do szpitala i chcesz przejechać się darmową taxówką z wielkim logo Ambulas na oddział ortopedyczny 🤣 Chodnik to nie parkiet w sali balowej.
O ile w koturnach da się przejść po polskich drogach i będzie ok, to obcasy już są mniej praktyczne i mają ograniczenie w dniu codziennym. Najłatwiej wyjść dobrze na zdjęciu, a wraz z aparatem schować szczudła i wrócić na ziemię.
Bo czy wyjdziesz w szpilach na ulicę? No chyba że wybierasz się do szpitala i chcesz przejechać się darmową taxówką z wielkim logo Ambulas na oddział ortopedyczny 🤣 Chodnik to nie parkiet w sali balowej.
Uwaga na buty z wysoką cholewką - w połączeniu z ciemnymi spodniami wszystko jest ok, niestety solo w układzie z np. szortami robią z nóg no to co robią widać....
To samo tyczy się trampek z wysoką cholewką - wystarczy nasunąć na cholewkę spodnie i po problemie. Dzieje się to przez to, że wysoka cholewka wizualnie skraca nogę, co nie jest dobre przy masywnym dole.
Płaskie trampki/adidasy z niską cholewką? Jak najbardziej na tak! Pasują praktycznie do wszystkiego, nie wprowadzają dysproporcji w sylwetce, przejdziesz w nich nawet po polskich drogach i nie złamiesz nogi! A co nowsze modele np. air maxy mają grubszą podeszwę, dzięki czemu nie czujesz nawet jak chodzisz po bieżni żwirowej nic, i wizualnie wyglądasz na wyższą - same korzyści 💕
Płaskie trampki mają jeszcze tą zaletę - że nawet w połączeniu z ultrakrótką mini nie tworzą efektu wulgarności, tak jakby to miało miejsce zakładając szpilki do kiecki krótszej niż 10cm powyżej kolana. "Im krótsza mini, tym niższy obcas" - ten kto to wymyślił zasługuje na medal. Mój trik żeby nie popełnić gafy i nie wyglądać jak modelka "nagości zakrytej" to zawsze sprawdzam czy spódnica/kiecka sięga mi stojąc prosto dłoni - jeśli jestem w stanie rękami sprawdzić czy wszędzie to co brzydkie jest zakryte - mogę wychodzić do ludzi.
To teraz parę słów o górze sylwetki:
Góra jest o wiele łatwiejsza w ubiorze - pełna dowolność - możemy nosić rękawy motyle, dopasowane bokserki z nadrukami, fikuśne crop topy, koronkowe dopasowane body, pokaźną biżuterię!
A nawet im dłuższe włosy tym lepiej - swobodnie opadające odciągają uwagę od problematycznego dołu, a pięknie upięte zwracają uwagę na twarz.
To że natura się nie postarała nie oznacza, że nie możemy przez to żyć w zgodzie ze sobą i musimy godzić się na bylejakość! Mamy takie samo prawo cieszyć się życiem jak dziewczyny które wyglądają jakby promowały anoreksję!